W tym roku odwiedziliśmy Uniejów po raz drugi – na szczęście dostaliśmy pozwolenie na palenie ognia. Znowu padał deszcz, znowu było zimno… Chyba taki urok tego miejsca.
Mieliśmy okazję ponownie spotkać naszych przyjaciół z G.R.H. KARBALA oraz poznać nowych – nie byliśmy jedną wczesną drużyną!
W imprezę mieliśmy niemały wkład -nasi łucznicy brali udział w turnieju, Kresislava opowiadała gościom o modzie Słowian i Wikingów, a biesiadnikom umilaliśmy wieczór tradycyjnymi pieśniami.